Kilka dni temu umówiłem się na spotkanie z Agnieszką Noga — twórcą aplikacji Fotoklaser. Dziś możecie przeczytać o tym, jak to spotkanie wyglądało, a warto zaznaczyć już na wstępie, że było wybitnie interesujące. Choć już teraz obiecuję Ci jeden z ciekawszych tekstów z branży foto w tym roku na moim blogu.

Fotoklaser – ukryta siła, przyczajony smok

Agnieszka przez dobre dwie godziny opowiadała mi o funkcjonalnościach jej dziecka. Aplikacji, która powstała początkowo jako jej własne narzędzie pracy, a dziś w zasadzie każdy fotograf może z niego skorzystać. Jedno jest pewne – próg wejścia jest spory – zakres funkcji i konfiguracji może zaskoczyć użytkowników – ale – o tym później.

Portfolio fotografa

To, co wybija na tle podobnych narzędzi Fotoklaser to wbudowana w aplikację sprzedażową funkcja portfolia. W praktyce jest to forma landingpage, którego zawartość konfigurujemy na bazie wybranych przez klienta i fotografa (selekcja, zgoda na publikację) zdjęć. Całkiem ciekawy sposób na szybkie stworzenie landing page na potrzeby marketingu. Osoby, które dotychczas swoje portfolio tworzyli jedynie na mediach społecznościowych – teraz mogą stać się niezależne – w kilka chwil skonfigurują swoją stronę główną prezentując swoje prace. Portfolio ma miejsce na prowadzenie bloga – na stronie głównej można więc umieścić opis swojej oferty, poinformować o ciekawych wydarzeniach, o swojej pracy od kuchni, zamieścić inne ciekawe artykuły. Warto jasno napisać, że strony www pod którymi umieszczone zostaną: aplikacja oraz portfolio są całkowicie zależne od fotografa- to może być Twoja imienna domena w ogóle niezwiązana z nazwą fotoklaser. Pamiętaj, że nie do końca będzie to prawdziwa strona internetowa, niemniej jest to wyjście pośrednie między inwestycją w ten kanał, a nie posiadaniem go w ogóle.

Sprzedaż zdjęć

Największą siłą Fotoklasera jest funkcjonalność pozwalająca na sprzedaż zdjęć. W zasadzie to funkcje są dwie – poniewaz aplikacja pozwala na dwa tryby sprzedaży pracy fotografa. Te tryby można nazwać roboczo na potrzeby tekstu jako wydruk+plik lub plik + wydruk. Tak, kolejność ma tutaj ogromne znaczenie, zwłaszcza w przypadku pierwszego z trybów.
Agnieszka skupia swój biznes przede wszystkim na sprzedaży wydruków, a pliki cyfrowe dla niej są typowym produktem up-sell. Dlatego też tworząc aplikację poszła nieco pod prąd i stworzyła rozwiązanie, które nazywa “motywacyjnym systemem zakupów”.
Kolejność najpierw papier, później plik elektroniczny zachęca klientów do zwiększenia wolumenu wydruków – bo jak system na bieżąco podpowiada klient ma możliwość dopłacić lub otrzymać upragnioną wersję elektroniczną bez dopłaty. Wystarczy zrobić “ciut bogatsze zakupy” w wydrukach. W praktyce wygląda to tak, że fotograf może ustawić próg rentowności na każdym obrobionym kadrze – dajmy na to 30 zł. Jeśli zamówione wydruki swoją ceną przekroczą ten próg klient otrzyma plik cyfrowy za darmo. Jeśli tak się nie stanie cena pliku cyfrowego będzie się zmieniać z każdym zamówionym produktem (z tym tylko kadrem). Po to by suma mogła osiągnąć wspomniany prób rentowności czyli tutaj 30 zł.

Zapisy na sesję publiczną

Inną ciekawostką, o której opowiadała mi Agnieszka, jest zapis na sesję publiczną. Ta funkcjonalność wywodzi się wprost z jej modelu biznesowego i dość nietypowych jak na warunki “sesji przedszkolnych” kadrów. Tu warto zaznaczyć, że sesje, które realizuje Agnieszka Noga to coś więcej niż “lewy, prawy profil pod tablicą”. Są to sesje w pełnych sceneriach, z pozycjonowaniem małych modeli i całą masą rekwizytów. Na takich sesjach dzieci korzystają z kostiumów, stylizacji, które są elementem sesji, pociąga to za sobą po pierwsze więcej czasu potrzebnego na przygotowanie i wykonanie sesji, po drugie przekłada się też na efekt i jego cenę. W związku z tym oczywistym jest, że nie każdy rodzic będzie zainteresowany takim produktem i aby nie marnować czasu (i generować pustych kosztów dla swojej firmy) Agnieszka już dawno wprowadziła system rezerwowania czy zapisywania dzieci na sesję. W ten sposób unika sytuacji, w której musi sfotografować, obrobić i wydrukować całą grupę i liczyć, że ktoś te zdjęcia kupi. Zdecydowanie bardziej przypomina to podejście, które częściej obserwujemy na mini sesjach świątecznych. Więcej o takim podejściu można dowiedzieć się na warsztatach, które Agnieszka realizuje.
Zapis na sesję może odbywać się za pomocą formularza zapisu lub kodu QR. Wypełnienie formularza jest proste i intuicyjne. Klientowi taki zapis zabierze dosłownie kilkanaście sekund.
Ten model w zasadzie jest pre-sellingiem i pozwala oszacować przychód z danego zlecenia, bo już na etapie zapisów klienci mogą zadeklarować zakupy np. zdjęć legitymacyjnych, obrazów czy albumów. Tym samym jeszcze przed wykonaniem zdjęć wiesz, ile i jakie ujęcia musisz sobie zapewnić, aby maksymalnie wykorzystać potencjał danego zamówienia.

Inne ciekawe funkcje Fotoklaser

Oprócz już wyżej opisanych funkcji aplikacja Fotoklaser potrafi kilka innych sztuczek, których próżno szukać u konkurencji. Z ciekawszych wartych do omówienia tutaj to na pewno:

  • Zarządzanie licencjami umożliwiające sprzedaż produktów na stawce VAT8 – tu jednak trzeba pamiętać, że nie każde zdjęcie może takiemu opodatkowaniu podlegać. Jednak sesje, które realizuje Agnieszka w zupełności wyczerpują kryteria podatkowe w tym zakresie.
  • Powielanie setupu zamówienia – funkcja która ułatwia klientom wybór zdjeć. Wysatrczy, że na jednym kadrze dokonają wyboru formatów i ilości i jednym kliknięciem są w stanie ten wybór przenieść na wszystkie wybrane do zamówienia kadry. Skraca to proces sprzedaży i czyni go bez wątpienia mniej uciążliwym dla klientów fotografa.
  • Przekazanie galerii klientowi. W przypadku finalizacji zamówienia klient Fotoklaser otrzymuje dostęp do dwóch podstron z listingiem zdjęć i możliwością pobrania każdego (lub wszystkich) plików, oraz linku do galerii którą można podzielić się z bliskimi. Wszystko to mamy zapewnione zarówno dla klienta publicznego i prywatnego
  • Zbieranie danych i zgód marketingowych. Ta funkcjonalność podczas składania zamówienia w sesji publicznej pozwala pozyskać dane kontaktowe klientów i ich zgodę na komunikację marketingową. W ten sposób łatwo stworzyć scenariusze komunikacji mające na celu przekształcenie klienta “publicznego” w klientów, którzy będą do fotografa wracać już na sesje prywatne, przy dowolnie wybranej okazji zależnie od wymyślonego lejka konwersji i komunikacji.
  • Integracja zewnętrznych aplikacji – Fotoklaser daje możliwość integracji nie tylko Google Analytics, ale i modułów do komunikacji, w tym chata.
  • Pamięć statystyk biznesowych pojawiająca się przy zapisie danego klienta na sesję. Klient który rezrewuje kolejną sesję generuje statystyki biznesowe takie jak kwoty zamówienia, ilość zamówień itp. Pozwala to z dużym prawdopodobieństwem oszacować wielkość nowego zamówienia i jego rentowność.

Fotoklaser to aplikacja data driven

Fotoklaser pomaga w podejmowaniu decyzji biznesowych opartych na danych. Możemy opisać daną sesję parametrami, na przykład rodzajem sceny, wielkością klienta i jego typu (na przykład przedszkole, 5 grup) czy lokalizacją. Na podstawie tych informacji możemy później analizować konkretne zestawy scenerii pod kątem ich rentowności i tak, z czasem możemy dojść do wniosku, że na przykład w przedszkolach w mieście najlepiej sprawdza się scenka kowbojska, a w małych miejscowościach w szkołach najlepszym wyborem będzie scenka ogrodowa. To jak opisane są dane sesje zależy tylko i wyłącznie od fotografa i mądre zarządzanie tą sekcją aplikacji pozwala na najlepsze konfiguracje oferty dopasowane do danych warunków.

Fotoklaser – link hub fotografa

Aplikacja posiada jeszcze jedną ciekawą cechę. W ramach modułu portfolio pozwala stworzyć link hub – rozwiązanie podobne do usług typu linktree. Możesz na poziomie ekranu powitalnego klientów publikować odnośniki do swoich innych kanałów marketingowych od Facebooka, przez YouTube, Instagram czy nawet zasadniczą stronę www. Wszystko to w postaci spersonalizowanych sekcji z możliwością opublikowania grafik w formie przycisków.

To nie wszystko o Fotoklaser

Agnieszka z pasją godną autora świetnego narzędzia opowiadała mi o wszystkich funkcjach aplikacji i muszę przyznać, jestem pod wrażeniem. Nie o wszystkim mogę tu opowiedzieć, ale bez dwóch zdań mogę stwierdzić, że to, co przeczytałeś wyżej to zaledwie część rozwiązań, które od wielu lat Agnieszka rozwijała dla swojego, a potem i szerszego zastosowanie w biznesie fotografa. W tym momencie zapewne się zastanawiasz ile to może kosztować? Otóż wcale nie tak dużo, jak można by się spodziewać. Aplikacja oferowana jest w dwóch planach – SaaS – jak większość narzędzi, ze stałą, roczną opłatą abonamentową, oraz w modelu pudełkowym za wyższą cenę kupujesz licencję i kopię systemu na własność. Wybór opcji tak naprawdę odpowiadać będzie Twój biznes i jego skala. Bez względu na wybrany model użytkowania aplikacji tworzenie zapisów lub galerii nie generuje żadnych opłat dodatkowych, możemy tworzyć dowolną ich ilość w ramach wykupu lub abonamentowej opłaty. To, co jeszcze różni Fotokalster od innych rozwiązań na rynku to podejście od infrastruktury sprzętowej. Niezależnie od wybranego modelu aplikacja jest instalowana na dedykowanym tylko Tobie serwerze, zatem na stabilność aplikacji nie wpływa sezonowość całej branży, a jego parametry są na tyle dobrane, że i nagły boom wśród Twoich klientów nie zaburzy ciągłości działania aplikacji.

Jak to wszystko ogarnąć

To pytanie pojawiło się w mojej głowie mniej więcej po kwadransie prezentacji Fotoklastra, w której czasie Agnieszka z zacięciem opowiadała o wszystkim tym co jej system potrafi. Odpowiedź jest znacznie krótsza niż lista funkcji. Aga bowiem osobiście dogląda każdego wdrożenia i dzieli się ze swoimi klientami najlepszymi praktykami wdrożeniowymi. Innymi słowy, nie zostajesz sam na sam z aplikacją, ale pracujesz z Agnieszką w roli mentora i client success suportu. W ten sposób Agnieszka dba o to byś w pełni zrozumiał możliwości narzędzia i umiał je wykorzystać optymalnie w swoim biznesie foto.

Czy będzie dogrywka?

Pewnie tak, rozmowa z Agnieszką była naprawdę wciągająca i żadne z nas nie zorientowało się, kiedy popołudnie zmieniło się w późny wieczór. Tematów i pytań, które mam w głowie już na spokojnie, po powrocie do domu jest znacznie więcej, więc warto będzie spotkać się czy to na warsztatach, czy może podczas poszukiwania rekwizytów na pchlich targach. Kto wie?

Moje wnioski?

Fotoklaser nie jest na pewno najładniejszą aplikacją na rynku, ale powiedzmy sobie szczerze, jest naprawdę przyzwoicie i nie ma czego się wstydzić. Nie jest też napisany z rozmachem godnym OpenAI, co nie czyni go bezużytecznym. Powstał jako narzędzie zaprojektowane na potrzeby jednego biznesu i tak jak ten biznes, z czasem ewoluował, zyskiwał nowe funkcje i cechy. Jego design nie był najważniejszy, bo ten tool miał przede wszystkim zdejmować z fotografa pracę. Myślę, że mogę uczciwie powiedzieć, że nie będzie on dla każdego. Albo Twoja skala biznesu nie pozwoli w pełni docenić jego możliwości, albo, jak znam życie, nie będziesz chciał się w niego wgryźć i poznać wszystkich zakamarków i małych funkcji, których suma sprawia, że nawet na mnie Fotoklaser wywarł wrażenie.
Zatem jeśli rozglądasz się za systemem do sprzedaży zdjęć to powinieneś przynajmniej porozmawiać z Agnieszką. Warto zobaczyć jej dema i poznać narzędzie lepiej.

Matka portfolio i aplikacja:
Portfolio Agnieszki możecie zobaczyć pod linkiem: fotoklaser.pl
Aplikację do sprzedaży zdjęć z panelem logowania się do galerii: klient.fotoklaser.pl

Panel logowania wzbogacony zdjęciami fotografa
Możliwość przechowywania pod jednym hasłem kilka sesji- rozwiązanie dla klienta publicznego
Zdjęcie dodane do koszyka wyświetlają się z pełną rozmiarówką. Poniżej klient znajdzie informację o możliwości pozyskania wersji elektronicznej
Zdjęcie dodane do koszyka wyświetlają się z pełną rozmiarówką. Poniżej klient znajdzie informację o możliwości pozyskania wersji elektronicznej
Produkty dodatkowe wyświetlane są w koszyku pod wybranymi zdjęciami
Przy zapisach na sesję mamy możliwość pozyskać nie tylko zgody klienta ale i deklaracje, jakie zaklikuje klient
Zarówno portfolio jak i aplikacja może zawierać najczęściej zadawane pytania i odpowiedzi
Tło aplikacji i strony głównej fotograf edytuje jednym kliknięciem w konfiguracji, podobnie kolory wszelkich przycisków / czcionkę