Wbrew pozorom blogi nadal odgrywają ważną rolę w biznesach z różnych branż. W nowoczesnym marketingu nie tylko jest dla nich miejsce, ale ma ono ogromny potencjał. Przemyślane i wartościowe treści mogą wspierać pozycjonowanie strony, edukować, motywować, inspirować, a finalnie sprzedawać. Zastanawiasz się nad uruchomieniem bloga? A może już go masz i myślisz, jak niewielkim kosztem poprawić jego efektywność? Pogadajmy więc na ten temat.

5 sposobów na poprawę efektywności bloga

Wyszukiwarka Google dla większości użytkowników Internetu jest najcenniejszym źródłem informacji. Ale nie jedynym. Choć oczywiście powinno zależeć Ci, by pojawiać się w niej na jak najwyższych pozycjach. Niestety, ale to samo się nie zrobi. Sposobem, by ściągnąć ruch na stronę, jest prowadzenie bloga we właściwy sposób. Nie ma co czekać, aż potencjalni klienci sami do ciebie trafią. Przez przypadek lub nie. Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce. Oto 5 sposobów na poprawę efektywności bloga. Korzystaj z nich śmiało. 

Promuj najlepsze artykuły

Jeśli pierwszym skojarzeniem po przeczytaniu tego nagłówka były finanse, to Cię zaskoczę. Nie zawsze chodzi o pieniądze. Albo nie tylko o nie. Bo oczywiście możesz wesprzeć się płatnymi reklamami i np. promować na Fan Page posty z linkami do artykułów.

Słowo „promuj” rozumiem tu nieco szerzej. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że wartościowe treści z bloga warto dystrybuować na zewnątrz. Gdzie? Jest tych miejsc przynajmniej kilka:

  • social mediach/ Twitter  – ktoś powie „banał”. A ja powiem: są tacy, którzy publikują artykuły na stronie, ale nie zapowiadają ich na Fan Page czy Instagramie. Pozostawiają je samym sobie, a przecież szybko i łatwo można puścić je dalej i pozyskać nowych odbiorców;
  • grupy na Facebooku (i nie tylko)– branżowe, jak również te skupiające potencjalnych klientów np. fotograf rodzinny może wrzucić link do artykułu poradnikowego w stylu „Jak przygotować dzieci do sesji?” na grupę dla mam z danego regionu/miejscowości;
  • portale zewnętrzne (np. LinkedIn) – te, które są tematycznie powiązane z profilem prowadzonej działalności;
  • fora internetowe – tu również można przemycić linki do artykułów kierujących na bloga. Warunek jest jeden: aby być zauważonym, trzeba być aktywnym;
  • wpisy gościnne – innych autorów u ciebie i Twoje u innych.

Które treści promować?

Te, które mają największy potencjał. Bo UWAGA! Nie każdy artykuł nadaje się do kampanii promocyjnej. Choć oczywiście jestem pewien, że we wszystkie wkładasz mnóstwo pracy, czasu i serca. No więc jakie materiały reklamować? Postaw na publikacje, które do tej pory cieszyły się największym zainteresowaniem. Możesz to łatwo sprawdzić w Google Analytics lub bazując na komentarzach, reakcjach, udostępnieniach pod danym tekstem.

Zarządzaj publikacjami

CMS (ang. Content Management System), czyli system do zarządzania treścią umożliwia tworzenie, edycję, planowanie i aktualizację materiałów w łatwy sposób przy pomocy prostych narzędzi. Dzięki niemu możesz decydować co, kiedy i w jakiej formie pojawi się na blogu. Doceń możliwości, które dają wtyczki. Przy ich pomocy jesteś w stanie zwiększyć ruch na stronie np. poprzez generowanie podpowiedzi dla odbiorców sugerujących najbardziej popularne wpisy.

TO WAŻNE! Dobrze zoptymalizowana strona i aktualizowany na bieżąco blog to klucz do widoczności w sieci.

Dopracuj treści

Wiadomo, że w tekstach blogowych merytoryka gra pierwsze skrzypce (a przynajmniej powinna). Natomiast nie możesz zapomnieć o aspektach wizualnych i technicznych publikacji. To one sprawiają, że odbiorca chce dowiedzieć się więcej i zostać na stronie dłużej.

Aby poprawić efektywność bloga we wpisach, zadbaj o:

  • ich prawidłową budowę (tytuły, śródtytuły, nagłówki)
  • wypunktowania, listy numeryczne
  • podkreślenia ważnych wątków i pogrubienia strategicznych fraz
  • właściwe opisy grafik
  • linkowanie wewnętrzne i nawigację
  • optymalną długość tekstów
  • podział na akapity
  • odpowiednie nasycenie właściwymi frazami

MOJA RADA: W nowych artykułach przemycaj linki do już opublikowanych tekstów. Najlepiej tych, które są ze sobą powiązane. Dzięki temu zwiększasz szanse, że użytkownik zainteresuje się kolejnym tematem i spędzi na stronie więcej czasu.

Warto doczytać: 7 zasad pisania krótkich i dobrych tekstów

Zautomatyzuj procesy i czerp korzyści

Jednym z elementów, który wpływa na efektywność bloga, jest regularność publikacji. W tym miejscu niektórzy pewnie przewrócą oczami i pomyślą sobie: „oho, no i masz babo placek”.  Bo nie ma co się oszukiwać, że z tym czasem na pracę twórczą bywa różnie z naciskiem na kiepsko. Jest na to jednak sposób. Możesz w przypływie weny wyprodukować teksty na zapas i zaplanować je do automatycznej publikacji na blogu nawet na kilka tygodni/miesięcy do przodu.

A jeśli kompletnie nie po drodze Ci z pisaniem, opcją do rozważenia jest zlecenie opracowania treści copywriterowi. W takim układzie po Twojej stronie pozostanie umieszczenie materiałów na stronie.

MOJA RADA: Dłuższe publikacje warto podzielić na krótkie fragmenty i co jakiś czas wrzucać je w formie postów na media społecznościowe. Oczywiście z dopiskiem w stylu „więcej na ten temat w artykule na blogu” i kierującym do niego linkiem.

Analizuj wyniki

By piąć się w górę w wynikach wyszukiwania, generować zapytania i sprzedawać, trzeba stale monitorować wyniki, analizować je i wyciągać wnioski. Najlepiej dobre. Dzięki nim możesz określić m.in.:

  • które treści na blogu cieszą się największą popularnością,
  • po jakich frazach odbiorcy do ciebie trafiają,
  • czy content jest wartościowy dla czytelników (czas pobytu na stronie),
  • liczbę odsłon poszczególnych podstron w ciągu jednej sesji.

Te dane (i wiele więcej) możesz pozyskać z Google Analytics. Wiem, wiem. Cyferki i wykresy może i nie są najprzyjemniejszą lekturą, ale obowiązkową, jeśli chcesz, by biznes działał, jak należy.

Nie byłbym sobą, gdybym był inny. Lubię się dzielić. A więc korzystając z okazji, podrzucę Ci od razu materiał o najczęstszych błędach w konfiguracji Google Analytics. Jeśli robisz to na własną rękę, polecam przeczytać i ich unikać. Możesz też zwrócić się z prośbą o wsparcie techniczne do mnie.

Przy okazji dowiedz się: Blog fotografa – czy warto prowadzić? Już nie musisz zgadywać!